Izba Zimnej Wojny i Socjalizmu - woj. małopolskie - Nowy Targ
Do schronu, w którym ściany mają jeden metr grubości, prowadzą podwójne pancerne drzwi. W schronie było miejsce gdzie urzędował sztab Obrony Cywilnej, który odpowiadał za sprawy związane z bezpieczeństwem miasta. Tutaj były omawiane wszystkie zagrożenia związane z wybuchem jądrowym, zagrożeniem bombowym, skażeniem biologicznym i chemicznym.
W pomieszczeniach znajduje się działająca stacja łączności z najważniejszymi instytucjami w mieście opatrzona tabliczkami z napisem "uwaga nieprzyjaciel podsłuchuje". Na ścianach są tabele np. "normy obliczenia strat ludności w rejonach porażenia broni jądrowej na obszarach wiejskich". W jednym z pomieszczeń znajduje się tłocznia świeżego powietrza, którą w razie awarii można było uruchomić siłą mięśni.
Do "Izwis-u" trafiły bardzo cenne pamiątki, a niektóre wróciły na widok publiczny, jak tablica poświęcona Leninowi, który w Nowym Targu w 1914 roku siedział w więzieniu. Tablica ta w czasach PRL-u wisiała na ścianie budynku dawnego austriackiego więzienia a później Młodzieżowego Domu Kultury - nosi do dzisiaj ślady farby rozlanej pod osłoną nocy przez działacza opozycji niepodległościowej.
Można też w Izbie zobaczyć ogromny blaszany "kibelek" stanowiący wyposażenie celi austriackiego aresztu, gdzie przetrzymywano przyszłego wodza rewolucji w pierwszych latach XX stulecia. Wg legendy sam Włodzimierz Ilicz Ulianow miał załatwiać się do nocnika. Dzięki temu kibelek w czasach PRL-u urósł do rangi .... naczynia kultu.
Ciekawym eksponatem jest księga zobowiązań i czynów społecznych dla uczczenia 30-lecia PRL-u. W księdze wpisała się m.in. załoga PKS-u, która zobowiązała się "przejechać, w stosunku do ubiegłego roku, kilkanaście tysięcy kilometrów więcej, przewieźć więcej pasażerów i towarów a jednocześnie zużyć kilkanaście tysięcy litrów oleju napędowego mniej" - czytamy w księdze.
Jest też tabliczka z dawnego przejścia granicznego ze Związkiem Radzieckim, którą w latach 70. oderwali ze słupa granicznego w Bieszczadach uczniowie nowotarskiego liceum.
W zbiorach "Izwis-u" są też prawdziwe "białe kruki", jak książka "Tischnerowska metoda krytyki socjalizmu" Włodzimierza Lebiedzińskiego wydana w 1987 r., w której autor bardzo ostro krytykował poglądy i osobę ks. prof. Józefa Tischnera: "J. Tischner jest aktywnym antymarksistą i antykomunistą. Nie sposób w to wątpić. Reprezentuje bezwzględnie najbardziej skrajne skrzydło Kościoła katolickiego".
Jest też książka z 1953 r. "Proces księdza Lelity i innych agentów wywiadu amerykańskiego" opisująca tzw. proces krakowski księży z Kurii w Krakowie, podczas którego dokonano prowokacji mającej podważyć zaufanie wiernych do Kościoła katolickiego.
Jest też książka Kim Ir Sena "Historyczne doświadczenia budownictwa partii pracy Korei".
W przyszłości w "Izwis" będzie można oglądać autentyczne kroniki filmowe mówiące o czasach PRL-u. Patronat nad przedsięwzięciem objął Instytut Pamięci Narodowej.
Izbę Zimnej Wojny i Socjalizmu będzie można zwiedzać codziennie w godzinach pracy urzędu, po wcześniejszym zgłoszeniu.
Z księgi pamiątkowej IZWiS-u:
Gomułka: Jesteśmy w okresie socjalizmu! Na horyzoncie widnieje komunizm!
Głos z sali: Towarzyszu Wiesławie a co to jest horyzont?
Gomułka: Towarzyszu weźcie encyklopedię i sobie sprawdźcie.
Facet poszedł do biblioteki wziął encyklopedię i czyta: "Horyzont - pozorne zbliżenie nieba z ziemią, które w miarę zbliżenia - oddala się!
Dzięki Bogu encyklopedia miała rację!